W ciągu ostatnich lat turystyka wiejska przeżywa dość żywiołowy rozwój. Dotyczy to także ekoagroturystyki, zwanej nie do końca słusznie turystyką ekologiczną lub ekoturystyką.
W poniższym artykule autor spróbuje zdefiniować wyżej wspomniane pojęcia oraz scharakteryzować obecny stan rozwoju ekoagroturystyki oraz jej perspektywy w naszym kraju.
Najszerszym pojęciem obejmującym zjawiska związane z rozwojem turystyki na terenach pozamiejskich jest turystyka wiejska. Definiowana jest ona jako "formy turystyki, które występują na obszarach wiejskich, są dostosowane do istniejących tam warunków i umożliwiają racjonalne wykorzystanie istniejących zespołów miejscowych "(Tkaczuk, Dębniewski 1997). Jednakże powyższe definicje nie są najlepsze, gdyż nie obejmują wszystkich zjawisk turystycznych mających miejsce na obszarach wiejskich. Dlatego przyjąłbym następującą definicje: "turystyka wiejska stanowi formę rekreacji odbywającej się na obszarze prawdziwej wsi i obejmuje wielorakie rodzaje aktywności rekreacyjnej związane z przyrodą, wędrówkami, turystyką zdrowotną, krajoznawczą, kulturową i etniczną, które bezpośrednie wykorzystuje zasoby i walory wsi". Zgodnie z późniejszymi sugestiami jej autora M. Drzewieckiego (Turyzm, 1996) należy wyłączyć z niej turystykę zdrowotną. Poza tym niezbyt fortunne jest określenie prawdziwej wsi, którą zastąpiłbym terminem obszary poza miejskim, kierując się kryterium administracyjnym.
Terminem pojęciowo węższym jest agroturystyka. W wielkim skrócie, agroturystyka jest formą turystyki wiejskiej związanej z rolnictwem. Szczegółowiej jej koncepcje przedstawił M. Drzewiecki (1995), który agroturystykę rozumie jako "formy wypoczynku, które realizowane są na terenach wiejskich o charakterze rolniczym, oparte o bazę noclegową i aktywności rekreacyjne związane z gospodarstwem rolnym lub równoważnym". Definicja ta pozwala wyłączyć te rodzaje wypoczynku nie związane z otoczeniem czynnego gospodarstwa rolnego, czyli także wypoczynek w pensjonatach wiejskich.
Podsumowując, agroturystyka (village, farm tourism) to organizowanie pobytu turystom w gospodarstwie wiejskim. Natomiast turystyka wiejska (countryside tourism) jest pojęciem znacznie szerszym i obejmuje ogół wszystkich zjawisk turystycznych zachodzących na obszarach wiejskich.
Turystyka wiejska oraz agroturystyka czasami utożsamiana jest z turystyką alternatywną lub nawet ekoturystyką. Jednak moim zdaniem pojęcia te nie są równoznaczne. Ekoturystyka podkreśla związek ze środowiskiem przyrodniczym, natomiast turystyka wiejska oraz agroturystyka akcentuje związek za środowiskiem wiejskim, czyli kulturowym. Z ekoturystyką związany jest także kodeks etyczny, który obejmuje: - Odpowiedzialne korzystanie z naturalnych zasobów ziemi.
- Respekt i szacunek dla kultury lokalnej.
- Minimalizowanie zniszczeń w kulturze i przyrodzie regionu.
- Wykorzystywane lokalnych produktów i umiejętności (np. zawody charakterystyczne dla danego terenu).
- Troska o zachowanie bioróżnorodności.
Jeżeli agroturystyka spełnia powyższe wymagania, nazwałbym ją ekoagroturystyką, definiując jako: "formy turystki odbywające się w gospodarstwie ekologicznym lub tradycyjnym, bazujące na lokalnych walorach kulturowych i przyrodniczych, wykorzystujące miejscowe zasoby siły roboczej oraz umiejętności, z pełnym poszanowaniem praw przyrody".
Czy Polska krajem predysponowanym do rozwoju tego typu turystyki? Sądze, że tak. Nasz kraj dysponuje odpowiednimi walorami, zarówno kulturowymi - takie regiony jak Kaszuby, Kurpie, Podhale oraz przyrodniczymi - liczne parki krajobrazowe i narodowe. Ważna jest także wysoka jakość żywności która nasze gospodarstwa produkują.
Dlaczego ekoagroturystyka jest potrzebna polskiej wsi? Z moich własnych obserwacji oraz rozmów z rolnikami wynika iż turystyka przyczynia się do: - wzrostu dochodów rolników - zarówno z udzielania usług noclegowych jak i żywieniowych,
- poprawy warunków życia,
- aktywizacji gospodarzy - starają się stworzyć ciekawsze i bardziej atrakcyjne warunki pobytu dla turystów a nawet często działają na rzecz wsi, często przejmując role liderów,
- poszerzenia "horyzontów" myślowych rolników,
- zwiększenia szacunku do lokalnej kultury, a tym samym przyczynia się do jej zachowania i poszerzania wiedzy na jej tematy,
- zahamowania odpływu młodych ludzi, którzy widzą że mieszkanie na wsi może być interesujące,
- angażowania władz lokalnych do poprawy infrastruktury na wsi, także turystycznej.
Natomiast dla turystów pobyt w gospodarstwach to znakomita lekcja edukacji ekologicznej, przyczynia się do wzrostu szacunku dla pracy rolnika, a także wykształca świadomość proekologiczną. Często kontakty pomiędzy rolnikami a ich gośćmi nie urywają się po ich wyjeździe.
Niestety z wielu różnych powodów liczba gospodarstw ekologicznych świadczących usługi turystyczne jest ciągle mała. Rolnicy zaangażowani w tego typu działalność to często wiejska elita - jednostki najbardziej aktywne, przedsiębiorcze. Należy zachęcać pozostałych, aby także próbowali swych sił.
Co należałoby uczynić aby rozwijać agroekoturystykę i pokrewne jej formy turystyki w Polsce ? Moim zdaniem w pierwszej kolejności należy stworzyć: - Silną, narodową organizacje turystyki wiejskiej, ściśle współpracująca z Departamentem Turystyki w Ministerstwie Gospodarki, Polską Organizacją Turystyczną oraz narodowymi ośrodkami turystyki poza granicami naszego kraju. Organizację tą mogłaby być istniejąca już Polska Federacja Turystyki Wiejskiej, jednak sprawnie, prężnie działająca oraz dysponująca odpowiednimi finansami. W innym przypadku oferta turystyczna polskiej wsi pozostanie uboga i nie będzie prezentowana ani na targach rolniczych dla przykładu Grune Woche w Berlinie ani tym bardziej międzynarodowych targach turystycznych w Berlinie lub Londynie.
- System preferencyjnych kredytów dla rolników zamierzających podjąć działalność ekoagroturystyczną. Kredyty takie jednak nie być blokowane przez wysokie oprocentowanie ale i system zabezpieczeń, wynikający co prawda z Prawa Bankowego, ale nie pozwalający na skorzystanie z kredytów najbardziej potrzebującym rolników. W innym przypadku kredyty będą nadal przez gospodarstwa agroturystyczne np. z Mazur, które często z rolnictwem, nie wspominając już o ekologicznym, niewiele mają wspólnego.
A także:- Prowadzić intensywną akcję promocyjną wśród rolników na temat korzyści podjęcia działalności ekologicznej, a później ekoagroturystycznej. Istotne są także szkolenia dla rolników, które powinny mieć jednak charakter zająć praktycznych, których celem jest ukazanie bogactwa tradycji wsi jako szansy rozwoju unikalnego produktu turystycznego danego gospodarstwa.
- Zachęcać władze parków narodowych i krajobrazowych aby przeprowadzały programy rozwoju agroturystyki w otulinach parków np. pod hasłem "Gospodarstwa agroekoturystyczne bazą dla miłośników przyrody". Takie działania już są podejmowane w ramach inicjatywy podjętej przez holenderskie stowarzyszenie PAN Parks (Protected Area Netwrok - Sieć Obszarów Chronionych) na terenie Białowieskiego Parku Narodowego oraz Biebrzańskiego i Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
- Dobrze przygotować się na unijne programy pomocowe, jak uczyniła to dla przykładu Austria. Szczególnie dotyczy to prawie już legendarnego programu SAPARD, który już działa w Bułgarii. Przypuszczalnie program zostanie uruchomiony od roku przyszłego od roku 2003-ego. Jednak chyba wielkich nadziei na zmianę sytuacji w naszym rolnictwie, w tym także turystyce wiejskiej na którą część środków została przeznaczona nie można liczyć. Niewielu rolników stać na prowadzenie inwestycji w gospodarstwach, a jeszcze mniej zdecyduje się na wykorzystaniu kredytów bankowych na częściowe finansowanie inwestycji, a potem oczekiwanie na zwrot połowy poniesionych kosztów.
Podsumowując, turystyka w gospodarstwach ekologicznych może stać się wizytówką naszego kraju, jednak niestety nie w obecnych realiach. Nawet tegoroczny rok, ogłoszony prze UNEP (jednostka Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Przyrody i Środowiska) Międzynarodowy Rok Ekoturystyki, niewiele zmieni.
Autor jest studentem Geografii Turyzmu i Hotelarstwa Uniwersytetu Łódzkiego. Współpracuje także z Europejskim Centrum Rolnictwa Ekologicznego i Turystyki (ECEAT Poland), z siedzibą w Stryszowie k. Krakowa. Prowadził projekt ,,Ekoedukacja szansą rozwoju lokalnego", jest autorem następujących publikacji "Holiday on organic farms"2001, "Rolnictwo a bioróżnorodność", ,,Ekoturystyczne ABC", "Ecotourism on farms in Beskidy Region". Na terenie Gminy Stryszów opracował także szlak rowerowy i jest współautorem mapy rowerowej tej gminy.
|